Powiat podsumowuje kadencję

Ostatnia sesja to doskonała okazja do podsumowania kadencji władz i rady powiatu. A jeszcze lepsza – do kampanii wyborczej i promowania swoich dokonań i sukcesów, choć nie wszyscy podzielają ten optymizm. Nie zabrakło także, niezwykle żywego od kilku dni, wątku… dąbrowskiej obwodnicy, która zdaniem starosty, już jest.

W bardziej odświętnej atmosferze niż zwykle (choć do świąt jeszcze kilka tygodni) i jeszcze bardziej „odświętnym” miejscu (Centrum Polonii w Brniu) odbyła się ostatnia, podsumowująca kadencję, sesja rady powiatu.

Chociaż dla powiatu to chwila wyjątkowa (podsumowań, obietnic i być może w niektórych przypadkach – pożegnań) zabrakło zaproszonych burmistrzów i większości wójtów. Może zatrzymały ich obowiązki przedwyborcze?

To zresztą jedyna chwila i niezawodna okazja, by przechwalać się niemal „bezkarnie” swoimi dokonaniami, bo gdy przychodzi czas podsumowań, nawet kampania wyborcza jest naturalna. Powiat ma zresztą również wiele sukcesów, dzięki którym będzie zapamiętany. Nie zabrakło niestety także bolesnych porażek.

Podczas wyjątkowej sesji, wyjątkowy był również porządek obrad. By nie zakłócać jego przebiegu, na co zgodzili się radni, interpelacje i pytania przeniesiono do punktu po głosowaniu nad uchwałami. Znikoma ilość uchwał i przyjęcie ich większością głosów świadczyły o pożegnalnym charakterze tej sesji. Wszystkie były dobrane w taki sposób, by nie budziły niepotrzebnych emocji, i by móc zamknąć, podczas tego ostatniego spotkania, najpilniejsze sprawy tej kadencji.

W krótkim sprawozdaniu międzysesyjnym starosta podkreślił, że władze tej kadencji pozostawiają powiat w dobrej kondycji finansowej.

– Nie zadłużyliśmy powiatu przez te 4 lata. Zadłużenie jest takie samo, jak na koniec poprzedniej kadencji, a spłaciliśmy wiele kredytów – mówił starosta.

W podsumowaniu kadencji 2010 – 2014 Barbara Pobiegło złożyła sprawozdanie z czterech lat prac na rzecz powiatu. Przez ten czas odbyły się 32 sesje, na których podjęto aż 390 uchwał. Przewodnicząca podziękowała za „owocną pracę, która się kończy”.

– Nasz wspólny sukces – to, że powiat wzbogacił się o tyle inwestycji. Z 269 km dróg powiatowych, w tej kadencji zrobiliśmy 115 km. Staraliśmy się też, żeby zostawić ten budżet w dobrym stanie dla przyszłej kadencji, żeby mogli gospodarować. Szczególne podziękowania należą się staroście za skuteczność w zdobywaniu tych środków zewnętrznych. Były czasem spory – przyznała Pobiegło – ale myślę, że „Towarzystwo Wzajemnej Adoracji” do niczego nie prowadzi.

Barbara Pobiegło i Tadeusz Kwiatkowski wręczyli wszystkim radnym indywidualne podziękowania wraz z broszurą, która podsumowuje działania powiatu i rady.

„Wyrazy uznania za pracę na rzecz naszej Małej Ojczyzny” – od takich słów zaczynała się „laurka” wystawiona każdemu radnemu, wręczona wraz z broszurą w podniosłej atmosferze, której w tym jednym dniu nie należy się dziwić. Tak wszędzie wyglądają podsumowania, gdy coś się kończy. Poza tym cała rada, co należy przyznać, pracowała na rzecz powiatu – podejmowali również błędne decyzje, spierali się w atmosferze obopólnej niechęci do siebie, ale wspólnie udało im się wypracować również wiele wartościowych i potrzebnych rozwiązań.

Na początku podziękowania otrzymał starosta, który „laurkę” tej samej treści wręczył Barbarze Pobiegło (jedynej kobiecie w radzie).

– Jest to dla mnie bardzo wzruszająca chwila – przyznała przewodnicząca.

Starosta podziękował również Robertowi Panterze.

Podziękowania otrzymali (alfabetycznie) wszyscy radni: Jerzy Bączek, Bogdan Bigos, Krzysztof Bryk, Kazimierz Drożdżowski, Marian Gajda, Robert Kądzielawa, Marek Kopia, Wiesław Krajewski, Józef Misiaszek, Paweł Lechowicz, Łukasz Ożóg, Marian Szajor, Andrzej Urbanik i Lesław Wieczorek. Ciekawe, ilu z nich nie zasiądzie już w radzie po wyborach? Wystarczy prześledzić nasze relacje z sesji, by przekonać się, którzy radni nie brali czynnego udziału w sesjach, a podnosili tylko rękę podczas głosowań. Nazwiska niektórych radnych praktycznie w ogóle, lub prawie w ogóle, nie występują w artykułach i tym samym są trudno rozpoznawalne.

Podziękowania otrzymał, na ręce Bolesława Łączyńskiego, także wojewoda Jerzy Miller. Takie same podziękowania znalazły się również dla Łączyńskiego (którego starosta nazywa uroczo: „kolegą Bolkiem) i obecnych na sesji dwóch tylko wójtów: Krzysztofa Korca i Kazimierza Olearczyka. „Laurki” dla pozostałych wójtów i burmistrzów zostaną im wręczone przy innej okazji.

– Możemy z dumą podnosić głowę – wszystko zostało zrealizowane. Obwodnica Dąbrowy Tarnowskiej również jest faktem. To jest taka inwestycja bardzo oczekiwana przez mieszkańców od wielu lat. Cieszyłbym się, żeby ta atmosfera, jaka jest dzisiaj, była tu zawsze – taki duch pokoju. Życzę radości z tego, że mieszkamy na terenie Powiśla, które zmienia się wyraźnie i pięknieje – chwalił Łączyński.

Za zmiany na terenie swoich gmin, z uznaniem, dziękowali staroście dwaj przybyli wójtowie, zaś Tadeusz Kwiatkowski dziękował swoim współpracownikom i dyrektorom jednostek powiatowych. Zaznaczył również, że dla nich będzie zorganizowane osobne spotkanie.

– Myślę, że nie zmarnowaliśmy czasu i dobrze służyliśmy mieszkańcom powiatu dąbrowskiego.

Podsumowanie prac zarządu powiatu w latach 2011 – 2014, wraz z prezentacją multimedialną, przedstawił starosta. Z 52 milionów zł. wydanych na inwestycje, aż 36 mln zł udało się pozyskać ze środków zewnętrznych. 16 mln zł to środki własne.

Udało się wyremontować aż 115 km dróg (a uwzględniając ostatnie inwestycje – nawet 118 km.), na 269 km wszystkich dróg powiatowych.

Nowe drogi i chodniki zyskały gminy: Gręboszów, Bolesław, Mędrzechów, Szczucin, Olesno, Dąbrowa Tarnowska, Radgoszcz.

Starosta poinformował także, ile funduszy zewnętrznych udało się pozyskać w poszczególnych latach:

2011 r. – ponad 11 mln zł

2012 r. – ponad 7 mln zł

2013 r. – ponad 8 mln zł

2014 r. – ok. 10, 5 mln zł

Kwiatkowski podkreślił, że był to czas trudny, jeżeli chodzi o możliwość pozyskiwania pieniędzy z zewnątrz. Nie pominął oczywiście, „nadużywanej” ostatnio przy każdej okazji, obwodnicy (czy 11 listopada podczas obchodów patriotycznych pod pomnikiem także pojawi się ta inwestycja?).

– 4. listopada zatwierdzono obwodnicę na posiedzeniu rządu. W najbliższym czasie będzie decyzja środowiskowa i zostanie rozpoczęta budowa mostu w Borusowej – mówił Kwiatkowski.

W swoim podsumowaniu starosta zwrócił jeszcze uwagę, i szczegółowo omówił, dokonania zarządu w takich dziedzinach, jak:

-ochrona zdrowia (np. lądowisko przy szpitalu wpisane do rejestru; dary od „przyjaciół z Włoch” dla szpitala; wkrótce do ZOZ – u trafi też rezonans),

-przeciwdziałanie narkomanii,

-oświata („nasze szkoły wypiękniały” itd.),

-kultura fizyczna i sport (np. 400 tys. zł przeznaczone na halę widowiskowo – sportową w Dąbrowie),

-pomoc społeczna i wsparcie dla osób niepełnosprawnych,

-organizowanie cyklicznych imprez promujących powiat i jego poszczególne gminy,

-remonty zabytków (zwłaszcza Zespół Dworsko – Parkowy w Brniu),

-pamięć o wydarzeniach z historii Małej Ojczyzny i promocja kultury (np. pomnik pomordowanych w Buczynie i wydanie książki poświęconej ofiarom hitlerowskiego terroru; wspólne czytanie „Trylogii” Henryka Sienkiewicza),

-wspieranie osób bezrobotnych i lokalnej przedsiębiorczości (podziękowania dla Władysława Kosiniaka – Kamysza za fundusze dla powiatowego urzędu pracy),

-działanie na rzecz rozwoju rolnictwa i leśnictwa,

-remont budynku starostwa i likwidacja barier architektonicznych („wizerunek powiatu – całości urzędu; jak cię widzą, tak cię piszą” – mówił starosta),

odznaczenia i wyróżnienia dla powiatu (najlepszy powiat 2011 roku, samorząd przyjazny rowerzystom, Europowiat, powiat roku, 2 razy samorząd równych szans, 4 razy wyróżnienie w Polsce „współpraca na rzecz niepełnosprawnych”).

– Pozostawiamy powiat nie zaniedbany, nie zadłużony, a wręcz przeciwnie. Staraliśmy się, żeby dziś można było powiedzieć, że wypełniliśmy dobrze swoje zadanie – podsumowała przewodnicząca.

W punkcie dotyczącym pytań i interpelacji radnych głos zabrał wyłącznie Wiesław Krajewski, do którego zarzutów odniósł się starosta i sekretarz  Kazimierz Tęczar.

Jak zaznaczył radny, dołoży łyżkę dziegciu do beczki miodu.

– Pięknie, ładnie – cieszę się z tego podsumowania. Gratuluję większości koalicyjnej za to, co się udało zrobić dla mieszkańców – zwłaszcza w zakresie modernizacji dróg. Jest to kontynuowane od 2007 r. Wyborcy ocenią to, co zostało tu zaprezentowane, a to, co jest w rzeczywistości. – mówił Wiesław Krajewski.

Radny zwrócił się również do, obecnego na sesji, komendanta policji:

– W ostatnim czasie coraz częściej niszczone są banery – z naszego komitetu i jeszcze jednego kandydata. Jeden „kolor” pozostaje nietknięty, a inne „kolory” są niszczone. Banery są legalnie wywieszane, za zgodą właścicieli nieruchomości. – Krajewski zaapelował, by policja spróbowała temu przeciwdziałać i ustalić, kto to robi.

– Jeden z komitetów wyborczych przywłaszczył sobie Strategię Rady Powiatu – to jest własność rady powiatu. Jeżeli ktoś nie ma nic do powiedzenia, to proszę nie posługiwać się nie swoim. – Krajewski zwrócił się w tym miejscu do Kazimierza Tęczara, startującego z komitetu, któremu radny zarzuca przywłaszczenie rzeczonej strategii.

– Chciałbym przystopować „szał obwodnicy” – bo chyba tak trzeba to już nazwać. Mam nadzieję, że w końcu ta obwodnica powstanie. Tylko jedna rzecz z punktu formalno – prawnego. To, że koncert życzeń jest tam wpisany, to jeszcze nie znaczy, że te inwestycje będą. To już jest odgrzewany, nieświeży kotlet wyborczy – od 16 lat ten sam. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy będziemy mogli sprawdzić, czy ta obwodnica powstanie. – mówił Krajewski.

Radny zwrócił również uwagę, że władze powiatu podają, jako swoje dokonania, wszystkie te inwestycję, które miały być udziałem również wcześniejszej ekipy rządzącej.

– Przepompownia w Hubenicach była wprowadzona do planów już w 2009 r. Proszę nie zapominać również o innych ludziach, którzy to wspierali. Wspierał Robert Kądzielawa, Marian Szajor… Przypisywanie tylko jednej formacji tego sukcesu jest niegrzeczne – mówił radny – Most: to już zostało podpisane za czasów Nawary. Cieszyć się należy, że te prace nie były zaniedbane.

– Nie będę tu wspominał o sytuacji fatalnej naszej służby zdrowia. I to samo o szkołach – nie można za wiele dobrego powiedzieć. Nagroda za najlepszy powiat była za 2009 – 2010. Bez względu na to, kto będzie następny, wszyscy pracujemy dla dobra tego powiatu – kontynuował Krajewski.

Do słów radnego odniósł się Tadeusz Kwiatkowski, który nie dawał za wygraną, a przez te cztery lata bardzo „wyrobił się” politycznie i PR – owsko. Potrafi ironicznie odpowiedzieć, i również nie oszczędza swoich przeciwników politycznych.

– Ja wiem, że niektórym jest nie na rękę, że teraz pojawiła się informacja o budowie obwodnicy. Nie jest to koncert życzeń. Budynki zostały wyburzone. Ja wiem, że kogoś to boli, że ta informacja teraz przyszła. Jeżeli chodzi o most – to jest zupełnie inny przebieg mostu – łącznie z obwodnicą Korczyna, od nowa, nowe działania, nowe plany. Tak samo obwodnica. Były dwie różne możliwości. Nie mylmy tych pojęć, bo teraz pewne sprawy próbuje się rozmydlić. Przetarg będzie ogłoszony w marcu. Albo podważamy słowa ministra Kosiniaka, albo mu wierzymy – jest ministrem konstytucyjnym i nie przyjechał tu opowiadać bajek przedwyborczych. Wiele zadań udało się zrobić wspólnie, dzięki środkom unijnym.

Jeżeli chodzi o szpital: mediatorzy byli i mediowali pół roku – starosta odniósł się do roli Wiesława Krajewskiego jako mediatora w szpitalu.

– Nic z tego nie wyszło. Tak mediowali, że doprowadzili do referendum, a potem do strajku. – mówił ironicznie starosta i nawiązał zaraz do rozgrywek w szpitalu.

– Najgorzej jest grać takim organizmem jak szpital. W przyszłym tygodniu w szpitalu będzie już rezonans. Będzie gabinet specjalistyczny, onkologiczny. Będzie przyjmował onkolog – ginekolog doktor Kras i Pani doktor Srebro. Chcemy też przeznaczyć środki na informatyzację szpitala. My nie możemy, jako powiat, dać na podwyżki. To dyrektor daje podwyżki i bierze pełną odpowiedzialność. Można po 800 zł dać podwyżki przedwyborczej, ale co dalej – doprowadzić szpitala na skraj bankructwa??? – dopytywał starosta.

Marek Kopia przedstawił wyniki i przebieg konkursu na dyrektora ZOZ. Wygrał Łukasz Węgrzyn (odsyłamy do naszego artykułu na ten temat).

– Nie spodziewałem się, że zostanę wywołany do tablicy – mówił zdziwiony Kazimierz Tęczar – Trudno, by przenosić sprawy związane z wyborami na forum rady. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, to inne organy to regulują. Komitet, do którego należę przywłaszczył sobie strategię powiatu? Życzyłbym sobie, żeby każdy komitet „przywłaszczył” sobie tę strategię – w takim sensie, by to realizował. Tam są niezmiernie ważne dla społeczeństwa założenia. To jest dokument, który promujemy wszędzie. Tam są zdeklarowane zadania, cele. Gwarantuję, że jeżeli będziemy chcieli to realizować, to tam dla wszystkich znajdzie się miejsce. Nie wiem, w jakim celu zostałem tu dziś wywołany?

– Własność powinna być chroniona, bo komitet wyborczy nie ma uprawnień, żeby posługiwać się tym, jako własnym materiałem wyborczym. – przekonywał Krajewski.

Jeszcze bardziej zdziwiony Kazimierz Tęczar odwołał się, tym razem, do definicji powiatu („co to jest powiat?”). Przekonywał, że mieszkańcy stanowią wspólnotę i istnieje prawo do korzystania z tego dokumentu.

Na koniec komendant policji Andrzej Kupiec zaapelował o uszanowanie własności i zaprzestanie niszczenia banerów wyborczych.

Ula Skórka

 (fot. Starostwo Powiatowe w D.T.)