Próby manipulacji zdemaskowane! Komunikat organizatorów Festiwalu Niepodległości.
Pozwalamy sobie opublikować KOMUNIKAT i OŚWIADCZENIE, wydane przez organizatorów I Festiwalu Niepodległości. Sądzimy, że jesteśmy to winni nie tylko naszym Czytelnikom, ale wszystkim, którzy – nie po raz pierwszy zresztą – zostali wprowadzeni w błąd przez jeden z tytułów, działających na Powiślu Dąbrowskim.
Zapraszamy do uważnej lektury. Wnioski z niej wypływające wydają nam się oczywiste. Pozwoliliśmy sobie jedynie grubą czcionką wyróżnić fragmenty – naszym zdaniem – najbardziej istotne.
KOMUNIKAT
Komitet Honorowy Obywatelskiego Porozumienia Osób i Organizacji na rzecz Tradycji i Niepodległości dziękuje wszystkim osobom, firmom, instytucjom i organizacjom społecznym, które zaangażowały się w projekt I Festiwalu Niepodległości w Tarnowie.
W sposób szczególny chcieliśmy podziękować za okazane organizatorom zaufanie Patronowi Honorowemu Festiwalu – Jego Ekscelencji Biskupowi Tarnowskiemu ks. Andrzejowi Jeżowi oraz Mecenasom Festiwalu, wśród których znalazły się następujące firmy: BRUK-BET Nieciecza, Firma Handlowa MAZUR, Restauracja Pasaż i Hotel BRISTOL.
Słowa wdzięczności chcieliśmy skierować również do dyrekcji i personelu instytucji samorządowych: Teatru im. Ludwika Solskiego, Tarnowskiego Centrum Kultury (Kina Marzenie) i Tarnowskiego Centrum Informacji, które udzieliły nam infrastrukturalnej pomocy w organizacji poszczególnych imprez inauguracyjnego bloku Festiwalu.
Za życzliwość dziękujemy również Wydziałowi Kultury i Wydziałowi Marki Miasta Tarnowa, Zarządowi Komunikacji Miejskiej, Firmie MĄDEL i Klubowi KOTŁOWNIA w Tarnowie.
Dziękujemy dyrekcji szkół, których uczniowie wzięli udział w trzydniowym przeglądzie dokumentu historycznego – wydarzeniu, którego pozytywny odbiór wśród młodych widzów najbardziej cieszy organizatorów Festiwalu.
Dziękujemy także wszystkim patronom medialnym Festiwalu. Wśród nich pragniemy wyróżnić sześć podmiotów, których wyjątkowego zaangażowania – nie tylko w promocję i zrelacjonowanie przebiegu dotychczasowych festiwalowych przedsięwzięć, ale też aktywnego w nich udziału – nie możemy nie zauważyć. W tym gronie chcemy wymienić redakcje: Stefczyk.TV, e- Kuriera Dąbrowskiego, Gazety Polskiej Codziennie, serwisu „Pomnik Smoleńsk” a także Kongres Mediów Niezależnych i Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy.
Za życzliwość dziękujemy też innym mediom, które patronują Festiwalowi
- Redakcjom portali: Niezależna.pl, FRONDA, Wpolityce.pl, Prawy.pl, PCh24.pl, inTARnet.pl, Solidarni2010.pl, Blogpress.pl, Przeznaczeni.pl, Apostol.pl, Pulsmiasta.com, Naszemiasto.pl, TwojTarnow.pl, Tarwizja. Pl, Tarnowska.TV, Wirtualna Polonia, Kresy.pl, Stefczyk.Info
- Redakcjom rozgłośni: RDN- Małopolska i Radio Warszawa oraz Niepoprawne Radio.pl,
- Redakcjom: Gazety Krakowskiej, Gazety Polskiej, tygodnika Nasza Polska, Tarnowskiego Gościa Niedzielnego, Extra Galicja i Gazety Obywatelskiej.
Wśród mediów, które nie objęły patronatu medialnego nad Festiwalem, ale zapowiadały festiwalowe wydarzenia i je obszernie relacjonowały, wymienić chcemy i szczególnie podziękować redakcji serwisu internetowego „Prawdę Mówiąc”, rozgłośni Eska Tarnów i Radia Kraków.
Dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do sukcesu pierwszej edycji Festiwalu Niepodległości. Już dziś zapowiadamy starania o waszą pomoc również w przyszłości
Komitet Honorowy Obywatelskiego Porozumienia Osób i Organizacji na rzecz Tradycji i Niepodległości:
Maria Żychowska
Elżbieta Zięba
Piotr Dziża
OŚWIADCZENIE
Redakcja jednego z lokalnych portali internetowych (Prawdę Mówiąc) wytoczyła jednemu z patronów medialnych Festiwalu (e-Kurier Dąbrowski) publiczny zarzut ocenzurowania materiału z II Marszu Niepodległości w Tarnowie.
Oskarżenie to uważam za szczególnie niesprawiedliwe i dlatego – jako człowiek związany z mediami i jako koordynator współpracy z patronami medialnymi I Festiwalu Niepodległości – zabieram w tej sprawie głos. Podniesiony zarzut dotyczy bowiem medium, które jako jedno z pierwszych objęło patronat medialny nad naszym Festiwalem i – moim zdaniem – najpełniej, najobszerniej z przyjętego na siebie zobowiązania się wywiązało. e-Kurier (jako jedyny patron !) nie tylko towarzyszył prawie wszystkim przedsięwzięciom Festiwalu, ale też jego redakcja dołączyła swoją cegiełkę do rozbudowy programu naszej imprezy.
Co jednak najważniejsze, osobiście byłem świadkiem rejestrowania materiału związanego z Marszem przez operatora „e- Kuriera” i mogę zapewnić, że oskarżenie o chęć cenzurowania przekazu wynika albo z gigantycznego nieporozumienia albo wyjątkowo złej woli oskarżającego.
Nie może być mowy o świadomej chęci cenzurowania, choćby z tego powodu, że – z powodów technicznych – operator „e-Kuriera Dąbrowskiego” nie dokonał rejestracji kilku minut finalnych uroczystości pod Pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Ale nawet bez tego fragmentu relacja filmowa „e-Kuriera” zawiera jednak najobszerniejsze fragmenty indywidualnego wystąpienia pana Karola Krasnodębskiego (w tym te najbardziej gorzkie i krytyczne pod adresem obecnie rządzących) oraz – co szczególnie ważne a nieobecne w innych relacjach – wszelkie istotne treści bardzo dobrego wystąpienia Michała Lupy, młodego prezesa oddziału stowarzyszenia KoLiber, głównego organizatora Marszu.
W sumie w opublikowanym materiale „e – Kuriera” wykorzystano aż 10 minut nagrań sprzed Pomnika, gdy tymczasem np. relacja „Prawdę mówiąc” zawiera ich tylko około … trzech minut. Nie oznacza to, że tę drugą relację odważyłbym się nazwać zmanipulowaną, oskarżając redakcję „Prawdę mówiąc” o cenzurowanie posiadanego przecież materiału. Jestem bowiem wdzięczny każdemu medium, które zechciało się pojawić na imprezach festiwalowych i je zrelacjonować. Zakładając dobrą wolę dziennikarzy, szanuję ich prawo do selekcji uzyskanego materiału oraz subiektywnej oceny tego, w czym uczestniczyli, nawet jeśli w efekcie powstaje relacja wykrzywiająca w jakimś stopniu istotę wydarzenia.
Relacja filmowa „e-Kuriera Dąbrowskiego” z wtorkowych wieczornych wydarzeń prezentuje je oczywiście w sposób niedoskonały, ale chyba najbliższy szlachetnemu klimatowi i przesłaniu II Marszu Niepodległości.
Istotą relacji z II Marszu Niepodległości w Tarnowie nie powinno być bowiem kilka spontanicznych okrzyków, do których treści wznoszący je uczestnicy mieli oczywiście PEŁNE PRAWO (z całą surowością potępiam i za skandal uważam próby interwencji podjęte przez Straż Miejską w momencie wykrzykiwania hasła „Rząd pod sąd”). Nieporozumieniem jest próba uczynienia z kilku, wznoszonych przez niespełna minutę w trakcie półtoragodzinnego Marszu haseł – podkreślam: zawierających uprawnioną ocenę aktualnego stanu życia publicznego w kraju – sedna tego, czym Marsz był i co miał na celu. Tym sednem było wspólne, obywatelskie, ponad podziałami, świętowanie niepodległości i oddanie hołdu, tym, którym ją zawdzięczamy. Jako tarnowianie mamy wyjątkowe prawo do lokalnej dumy ale i obowiązek pamięci o skutecznym zrywie mieszkańców miasta sprzed blisko wieku – pierwszych Polaków, którzy realnie zrzucili zaborcze jarzmo, stanowiąc inspirację dla współczesnych sobie rodaków oraz wszystkich kolejnych pokoleń patriotów.
Mam głębokie przekonanie, że pilnując Polski i niepodległości państwa zagrożonej dziś jak nigdy dotąd po 1989 roku, również od wewnątrz, nie możemy pozwalać na wykorzystywanie Festiwalu i jego składowych do podejmowania działań niesprawiedliwych, w tym artykułowania bezpodstawnych oskarżeń pod adresem kogokolwiek, a szczególnie pod adresem osób i instytucji, z których strony spotkała organizatorów Festiwalu ponadprzeciętna życzliwość.
Piotr Dziża
NASZ KOMENTARZ
Dziękujemy Komitetowi Honorowemu Obywatelskiego Porozumienia Osób i Organizacji na rzecz Tradycji i Niepodległości za dostrzeżenie naszych wysiłków. Dziękujemy również Piotrowi Dziży za to, że napisał prawdę. W przeciwieństwie do tytułu, który – jak widać – słowo „prawda” umie tylko wypisywać na swoich sztandarach.
Gdybyśmy mieli do czynienia z profesjonalnym dziennikarstwem, moglibyśmy zadać autorom insynuacji, kierowanych pod naszym adresem kilka prostych pytań. Na przykład:
1. Dlaczego nie dopełnili podstawowego obowiązku, ciążącego na każdym dziennikarzu – obowiązku skontaktowania się z kimś, komu chce się postawić jakiś publiczny zarzut i wysłuchania jego racji? Przecież to dziennikarski elementarz!
2. Dlaczego nie skontaktowali się przynajmniej z organizatorami Festiwalu?
3. Dlaczego w swoich relacjach pominęli tak ważne, wspomniane przez Piotra Dziżę, fragmenty uroczystości? Nie pasowały do tezy?
4. Dlaczego słowem nie wspomnieli chociażby o tym, że w ramach Festiwalu Niepodległości (trzydniowego przeglądu dokumentu historycznego) w kinie „Marzenie” wyświetlono znakomicie przyjęty przez publiczność i autorów pozostałych filmów reportaż o Wojciechu Sewerynie (autor pomnika katyńskiego w Chicago), który zginął w katastrofie smoleńskiej? Czy to dlatego, że autorem tego reportażu jest mąż właścicielki e-Kuriera? My nie poinformowaliśmy o tym ze względów oczywistych: byłoby nam zwyczajnie głupio się tym chwalić. Recenzenci naszych działań nie mają takich zahamowań…
5. Dlaczego w relacji z „Koncertu bardów” wycięli wszystko, co wiąże się z osobą jednego ze współtwórców Festiwalu, prowadzącego i reżysera tego koncertu, Tomasza Żaka? Mało tego: wycięli nawet recital jednego z bardów (!) – Tomasza Lewandowskiego – członka „Teatru Nie Teraz” Tomasza Żaka. Czy to dlatego, że kilka dni wcześniej Tomasz Żak wygrał w Europejskim Trybunale Praw Człowieka pewną głośną sprawę, związaną z Markiem C.? (Kliknij i dowiedz się o jaką sprawę chodzi)
6. Dlaczego w żaden sposób nie zareagowali na argumenty przytoczone przez Piotra Dziżę? Czyżby nie dotarło do nich opublikowane przez nas dzisiaj oświadczenie? Sprawdziliśmy: zostało rozesłane do kilkudziesięciu podmiotów, związanych z organizacją Festiwalu już… 5. listopada!
Pytania można by mnożyć, ale… po co? Przecież nie mamy do czynienia z dziennikarstwem tylko z polityczną propagandą i próbą zniszczenia osób uznanych za wrogów – i to w stylu, od którego jej autorzy na każdym kroku usiłują się odżegnać. Jeżeli taką „starannością” wykazują się opracowując każdy materiał, prezentowany na swoich łamach, to ich Czytelnikom szczerze współczujemy. Może niektórym spośród nich ogromną radość sprawia to, że ktoś wreszcie bezpardonowo „dowala” Srokom, ale – prawdę mówiąc – z prawdą ma niewiele wspólnego.
Zespół e-Kuriera Dąbrowskiego