Zmiany w radzie miejskiej
We wrześniu mandatu radnego zrzeknie się Anna Fido, z zawodu nauczycielka, która zastąpi Zbigniewa Soję na stanowisku dyrektora Szkoły Podstawowej nr 2 w Dąbrowie Tarnowskiej.
Na jej miejsce wejdzie prawdopodobnie Wiesław Opioła. Nadal nie rozstrzygnęła się natomiast sprawa opozycyjnego radnego Andrzeja Buśko, który – mimo starań koalicji – jak na razie zasiada w radzie miejskiej.
4 września prawdopodobnie ostatni raz w roli radnej zobaczymy nauczycielkę Annę Fido. Radna już zgłosiła wniosek o wygaśnięcie mandatu, który (z pewnością pozytywnie) rozpatrzy rada miejska na pierwszych powakacyjnych obradach. Nie ma zresztą innego wyjścia, gdyż stanowisko dyrektora szkoły koliduje z funkcją radnego. Fido pożegna się z radą miejską dzień po dyrektorskim debiucie w podstawówce, bo rok szkolny rozpoczyna się dopiero 3 września, a obrady wyznaczono na 4 września.
Na miejsce Anny Fido wejdzie kolejny kandydat na radnego z listy KWW Wspólnota Samorządowa, który, zaraz po niej, uzyskał najwięcej głosów. Funkcja ta przypadnie Wiesławowi Opiole. Przyszły radny musi jednak wyrazić na to zgodę.
Wiesław Opioła, z wykształcenia informatyk, mieszka i pracuje w Dąbrowie Tarnowskiej. Startował z listy KWW Wspólnota Samorządowa (okręg nr 2, miejsce nr 9).
Rada miejska przyjmie rezygnację Anny Fido 4 września. Uchwała w tej sprawie trafi do wojewódzkiego komisarza wyborczego i wojewody. Jak poinformował nas sekretarz gminy Dąbrowa Tarnowska Stanisław Ryczek, nowy radny zostanie zaprzysiężony prawdopodobnie podczas kolejnych obrad, (na pewno jeszcze w tym roku). I wtedy też złoży uroczyste ślubowanie.
W innej sytuacji niż Anna Fido, która dobrowolnie składa mandat, jest Andrzej Buśko (opozycja), którego od kilku miesięcy koalicja chce z rady usunąć. Sprawa trafiła już do najwyższej, w tym przypadku, instancji – Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Wydawało się, że sprawa jest niemal pewna – Andrzej Buśko powinien zachować mandat. Innego zdania był jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny, który nie przychylił się do skargi radnego, mimo że w tego typu procesach wielokrotnie zapadały pomyślne wyroki. W Polsce nie obowiązuje jednak prawo precedensowe – orzeczenia w podobnych sprawach mogą być odmienne.
Andrzej Buśko odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wyznaczył rozprawę na 25 września. Jego pełnomocnik wnioskował o poszerzony skład sędziowski, co ma zwiększyć szansę na uzyskanie pomyślnego wyroku. Wszystko rozstrzygnie się być może już nawet 25 września. Niezależnie, jaką decyzję podejmie sąd – do tego czasu Andrzej Buśko będzie radnym.
Andrzej Buśko nie daje za wygraną, ale jego losy jako radnego rozstrzygnie teraz NSA. Mimo starań koalicji i – można chyba powiedzieć – przyspieszonego tempa pozbawiania go mandatu, Buśko pokazuje, że wiedza i merytoryczne przygotowanie do sprawowania funkcji radnego nie idą na marne.
Ula Skórka