998 STRAŻAKÓW WESZŁO NA ŚNIEŻKĘ, A WŚRÓD NICH DRUHNY Z OSP SMEGORZÓW
Cel osiągnięty! 998 strażaków oraz strażaczek z całej Polski zdobyło szczyt Karkonoszy, by promować ideę dawstwa szpiku. Trasę pokonali w 20 kg umundurowaniu bojowym, aby podkreślić jak trudnymi przeciwnikami są nowotwory krwi, z którymi walczą pacjenci hematoonkologiczni.
Wśród nich znalazła się także reprezentacja Ochotniczej Straży Pożarnej w Smęgorzowie. W ten sposób druhny włączyły się do akcji prowadzonej przez fundację DKMS.
W sobotni ranek – 6 lipca 2024 r. , wspólnie z innymi strażakami pokonały trasę o długości 10 km i przewyższeniu 862 metrów. Trasa prowadziła niebieskim szlakiem od Świątyni Wang, przez Polany, Samotnię, Strzechę Akademicką, Dom Śląski i Równię pod Śnieżką. Całość wędrówki zajęła im 4 godziny i 50 minut.
„Była to niesamowita wyprawa, której celem było nie tylko pokonanie fizycznych barier, ale przede wszystkim promowanie idei dawstwa szpiku. Jesteśmy dumne, że mogłyśmy wziąć udział w tak szczytnym przedsięwzięciu i wspierać tych, którzy potrzebują naszej pomocy” – napisały druhny OSP Smęgorzów po dotarciu na szczyt.
Wyprawa na Śnieżkę nie była pierwszą tego typu inicjatywą. Strażacy już wcześniej zdobywali inne polskie szczyty, takie jak Rysy czy Świnica, promując przy tym ważne społeczne inicjatywy. Tegoroczna wyprawa, mimo że była czwartą z kolei, z pewnością nie będzie ostatnią. Razem zdobyliśmy już Rysy, Świnicę, w ubiegłym roku próbowaliśmy wejść na Giewont – niestety szalejąca burza pokrzyżowała nam plany. Uniemożliwiła dotarcie na szczyt na Śpiącego Rycerza, ale nie zgasiła naszego zapału, chęci niesienia pomocy pacjentom i propagowania idei dawstwa szpiku. W tym roku wróciliśmy na górski szlak w jeszcze większym składzie i wspólnymi siłami zdobyliśmy Śnieżkę. Zapisy do tegorocznej wyprawy trwały tylko półtora dnia. Jestem niezwykle dumny z kolegów oraz koleżanek i jednocześnie wzruszony tym, z jak dużym zapałem działamy w imię szczytnej idei, która ratuje życia. Na trasie tylko przez kilka godzin walczyliśmy z naszymi słabościami, idąc w pełnym umundurowaniu, a pacjenci taki trud muszą wkładać codziennie – często przez wiele miesięcy – walcząc z nowotworem krwi. Mogę śmiało powiedzieć, że szczyt Karkonoszy nie będzie ostatnim, na który dotrzemy z naszym przesłaniem „nie musisz nosić munduru, by zostać czyimś bohaterem” – powiedział druh Sławomir Kowalczyk, inicjator akcji „Strażak na szlaku”.
Dawstwo szpiku w centrum uwagi
Podczas wydarzenia zarejestrowano ponad 100 nowych potencjalnych dawców szpiku, co jest ogromnym sukcesem, biorąc pod uwagę, że co piąty pacjent w Polsce nie może znaleźć swojego genetycznego bliźniaka.
Akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku odbywała się nie tylko na szlaku, ale również w Karpaczu, gdzie wolontariusze i pracownicy Fundacji DKMS byli obecni w centrum miasta, parku oraz w Domu Śląskim. Włączył się również Hotel Gołębiewski, przy recepcji którego stanęło stanowisko Fundacji DKMS, co pokazuje, że inicjatywa „Strażak na szlaku” cieszy się dużym wsparciem.
Mimo że w bazie Fundacji DKMS zarejestrowanych jest ponad 2 miliony potencjalnych dawców, nadal istnieje duża potrzeba poszukiwania nowych. Wyprawy takie jak ta, organizowane przez strażaków, mają ogromne znaczenie dla zwiększenia liczby zarejestrowanych dawców i promowania idei niesienia pomocy. Każda taka akcja przybliża nas do momentu, w którym każdy pacjent znajdzie swojego genetycznego bliźniaka, a walka z nowotworami krwi stanie się nieco łatwiejsza.
Rejestrować można się tutaj: https://www.dkms.pl/zarejestruj-sie-teraz
powiatdabrowski.pl