12-LATKA JUŻ NIE PROSI O POMOC
Tragiczny finał opisanej w TOK FM historii dziecka. Pod koniec ubiegłego roku 12-letnia Kinga spod Dąbrowy Tarnowskiej odebrała sobie życie.
To dziewczynka, której dramat opisał we wrześniu TOK FM. Odważyła się opowiedzieć o molestowaniu. O sprawie wiedziały prokuratura, sąd, szkoła i urzędnicy, ruszyły nawet śledztwa i procesy. Tyle że o Kingę nie zadbano, jak należało.
We wrześniu 2021 roku pisała do cioci: „Ciężko mi z tym. Nie wiem, czy mogę więcej powiedzieć. To chyba nie rozmowa na Messengera”.
W październiku dodała: „Straciłam nadzieję, że będzie lepiej i to, że ktoś próbuje mnie przekonać, że będzie. I tak wiem, że nie będzie”.
W listopadzie ciocia usiłowała przekonać dziewczynkę, że tabletki powinny jej pomóc znieść trudną sytuację. „Nie wiem. Nie piszmy już na ten temat. Co będzie miało być, to będzie. I tyle” – odpowiedziała 12-latka.
Gasnąca w tych wiadomościach nadzieja zapowiadała, że historia nastolatki nie znajdzie szczęśliwego zakończenia. Tak się stało. 29 grudnia 2021 roku dziewczynka odebrała sobie życie. Pochowano ją w Nowy Rok.
„To dziecko nigdy o nic nie prosiło”
źródło: tokfm.pl